strona główna

                  mirror na stronie audioretro.pl        

skarabo.net

projekty audio >> projekty Józefa > wzmacniacz na LM 3886

 


Strona  skarabo.net  jest stroną hobbystyczną, więc nie wykorzystuję ciasteczek zapisanych na Twoim komputerze.  Ale oczywiście w każdej chwili możesz je wyłączyć w swojej przeglądarce.


projekty audio  >> projekty Józefa >
  I Flexi-Vox 1 I Flexi-Vox 2 I Flexi-Vox-suplement I kolumny głośnikowe I wzmacniacz gitarowy I wzmacniacz TDA 2030 I wzmacniacz LM3886 dual-mono LM3886wzmacniacze TDA7294 Hybryda mocyPreamp RIIA I



Wzmacniacz audio
dual-mono na układach LM 3886

 

Przedstawiam kolejny wzmacniacz na układach LM 3886, tym razem dual-mono.

Jest taka zasada ”zawsze może być lepiej” Byłem ciekawy czy sprawdzi się ona w przypadku mojego wzmacniacza audio na LM3886, który zaprezentowałem na tych stronach. 
Dobre brzmienie tego wzmacniacza, zachęciło mnie do podjęcia próby uzyskania brzmienia jeszcze lepszego.
Zbudowałem wzmacniacz dual-mono na dwóch układach LM3886. Wszystkie płytki drukowane wykonałem samodzielnie. 
Wzmacniacz zamontowałem w obudowie (to już druga), po odtwarzaczu „Tangent”. 
Dla LM 3886 zastosowałem jeden wspólny radiator umieszczony z tyłu obudowy. Wzmacniacz wyposażyłem w selektor wejść – 4 wejścia. W przełączniku selektora zastosowałem dwa zespoły styków, które połączyłem równolegle.

Miękki start
Do zasilania wzmacniaczy zastosowałem dwa transformatory toroidalne TST150/012. Transformatory toroidalne, obok wielu zalet, posiadają nieprzyjemną wadę polegającą na poborze bardzo dużego prądu podczas ich załączania. Szybkie, współczesne, bezpieczniki w instalacjach domowych, nie wytrzymują tego prądu. Dlatego wyposażyłem wzmacniacz w układ tzw. miękkiego startu, który niweluje tę niedogodność. 
Przeglądając w Internecie wiele układów miękkiego startu wybrałem jeden, który wydał mi się bardzo oryginalny. Ta oryginalność polega na tym, że zadziałanie przekaźnika, zwierającego rezystor włączony szeregowo z uzwojeniem pierwotnym transformatora (transformatorów), jest konsekwencją ustabilizowanego stanu pracy transformatora. Ten ustabilizowany stan to wzrost napięcia na uzwojeniu pierwotnym transformatora, jaki występuje po czasie niezbędnym do zmniejszeniu poboru jego prądu, na który wpływa przemagnesowanie rdzenia i obciążenie transformatora rozładowanymi kondensatorami elektrolitycznymi zasilacza. Zwłoka zadziałania przekaźnika, jest w tym przypadku bardzo mała. 
Układ umożliwia załączenie wzmacniacza, bez zadziałania bezpiecznika, nawet wtyczką sieciową, przy załączonym wzmacniaczu.

Niżej przedstawiam zastosowany układ miękkiego startu:

Układ miękkiego startu z rezystorem R

Układ miękkiego startu z kondensatorem C

W moim  wzmacniaczu zastosowałem układ pierwszy - z rezystorem R. Układ ten wykonałem dawno temu i po niewielkich modyfikacjach pasował idealnie. 
Rezystor R można zamienić na kondensator C. Zadaniem rezystora 1M, jest rozładowanie kondensatora C po wyłączeniu zasilania. Przekaźnik P, to RM-81P/24V) o oporności cewki 1k. Kondensator 47 mikroF/50V, włączony równolegle do cewki przekaźnika, filtruje napięcie zasilania. Układ z kondensatorem wykonałem i sprawdziłem.

Z prawej -  płytka układu miękkiego startu z kondensatorem podczas testowania.

Zasilanie diody LED
Do zasilania zielonej diody LED „POWER” zastosowałem układ umożliwiający zasilanie jej bezpośrednio z sieci energetycznej 230V. Zasilanie LED z zasilacza wzmacniacza powoduje, że dioda świeci jeszcze dość długo po wyłączeniu wzmacniacza. Przy prostym, wciskanym, wyłączniku dezorientuje to obsługę. W tym przypadku nie ma tego efektu. Należy jednak zwrócić dużą uwagę na „rozsądne” wykonanie takiego układu, chodzi oczywiście o maksymalne zabezpieczenie przed porażeniem prądem elektrycznym.

Na schemacie po prawej - zasilanie diody LED z sieci energetycznej 230V.

Powyżej - wejścia i wyjścia wzmacniacza. Centralnie umieściłem radiator do którego (wewnątrz) przykręciłem LM-y. 

Na drugim zdjęciu (z prawej) - szczegóły montażu płytki wzmacniacza wewnątrz obudowy.

Schemat ideowy wzmacniacza

Zastosowałem znaną aplikację. Jest ona nieco inna od tej (również znanej) jaką zastosowałem w poprzednim wzmacniaczu przedstawionym na stronie „Skarabo”. Obie aplikacje różnią się układem ujemnego sprzężenia zwrotnego. Ta, którą zastosowałem, wydaje mi się korzystniejsza. Elementy na schemacie ideowym (zastosowane), które mają wpływ na brzmienie opisałem bardziej precyzyjnie (producent).

Niżej schemat ideowy wzmacniacza:

 Elementy wzmacniacza

Powyżej - płytka wzmacniacza - oba kanały



Z lewej - mostek prostowniczy i kondensatory filtrujące.    
Z prawej - płytka mostka. Przekroje ścieżek powiększono drutem o średnicy 1,5 mm.


Fotografiie wnętrza wzmacniacza:

 

Podsumowanie

Zasada, jaką zacytowałem na wstępie, że „zawsze może być lepiej” sprawdziła się całkowicie. Ale dość trudno jest obiektywnie ocenić zbudowany przez siebie wzmacniacz. Trzeba to jednak jakoś zrobić. Przeprowadziłem porównanie brzmień (jak w przypadku poprzedniej wersji  wzmacniacza na LM3886), aktualnej wersji wzmacniacza dual-mono i wzmacniacza SA 300SE, również wykonanego na dwóch LM3886. 

Oceny dokonali bardzo krytyczni audiofile. Jedna z ocen, jaką otrzymałem, brzmiała tak:

„Zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Moim zdaniem lepszy niż Fidelity (SA 300SE). A w czym lepszy?
Lepsza kontrola na basie, bardziej sprężysty, bas szybko się pojawia i znika.
Stereofonia super jak na dual mono przystało.
Rewelacyjna średnica, słychać dużo szczegółów, dobre zasilanie, nie traci rozdzielczości przy głośnym słuchaniu.
Potrafi zagrać głośno bez zniekształceń.
Dynamika aż rwie się do grania.
Fidelity (SA 300SE) dla mnie ma bardziej „kremowe” brzmienie. Łagodna góra, bas duży głęboki ale słabo kontrolowany”.

 

    Józef Łukaszuk, 2014-01-15

    Kontakt: jlukas200(małpa)wp.pl  

Bezpieczeństwo:

Urządzenia elektroniczne zwykle są zasilane z sieci 230V. 
Napięcie sieciowe jest niebezpieczne, dlatego stosuj przemyślane rozwiązania konstrukcji wzmacniacza tak, by nie narazić siebie i innych użytkowników na porażenie prądem elektrycznym! 
  

Bądź ostrożny! Zawsze pracuj uważnie i z wyobraźnią.

Zanim zaczniesz samodzielnie pracować z wysokimi napięciami, poczytaj o skutkach działania prądu na organizm człowieka na stronie "Bezpiecznie!

 


projekty audio  >> projekty Józefa >
  I Flexi-Vox 1 I Flexi-Vox 2 I Flexi-Vox-suplement I kolumny głośnikowe I wzmacniacz gitarowy I wzmacniacz TDA 2030 I wzmacniacz LM3886 dual-mono LM3886wzmacniacze TDA7294 Hybryda mocyPreamp RIIA I


powrót do góry >

I strona główna I audio-retro I projekty audio I w wolnym czasie I warto odwiedzić I  

©  2000 - 2022 | Projekt strony: S.C.  |  Wszelkie prawa zastrzeżone